W latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku w krakowskich sklepach z antykami można było przebierać w obrazach Jerzego Kossaka, zdarzały się i płótna z podpisem Wojciecha. Trafiały na rynek, znikając ze ścian mieszczańskich salonów, bo ludzie, dla których dom bez obrazu Kossaka nie zasługiwał na swe miano, zmuszeni byli sprzedawać je, by żyć.
Był to niedobry czas dla Kossaków. W Muzeum Narodowym w Krakowie eksponowano tylko jedną akwarelę Juliusza. A o tym, żeby płótna Wojciecha i Jerzego wyciągnąć z magazynów, nie było mowy nawet po politycznej Odwilży. Krytycy, już bez lęku preferując abstrakcję, krzywili się na twórczość Kossaków. (...) O Kossakach, zepchniętych niegdyś na margines, trzeba pisać. Tu zaglądamy do nich od kuchni. [fragment Wstępu]
UWAGI:
Bibliografia na stronach 226-[227].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Matejko był artystą i historiozofem, badaczem przyczyn upadku Polski. Zaskakiwał kolorystyką obrazów, oburzał wprowadzaniem na płótna postaci niewymienianych przez kroniki. W "Klanie Matejków" przywołano słowa wielkiego malarza Jerzego Nowosielskiego:"Pamiętajmy, że »Hołd pruski« i »Bitwa pod Grunwaldem« to są ewenementy w europejskim malarstwie historycznym - to najlepsze dzieła, jakie w tym gatunku powstały. A czy na co dzień myślimy o Matejkowskiej polichromii kościoła Mariackiego w Krakowie? On [...] dał genialną koncepcję polichromii kościoła gotyckiego. Jeśli chodzi o sposób zdobienia kościoła w Europie XIX wieku, to Matejko stworzył największe dzieło".
UWAGI:
Bibliografia na stronach 280-282. Oznaczenia odpowiedzialności: Marek Sołtysik.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Barwna opowieść o kobietach kilku pokoleń rodu Kossaków. Oparta na bogatym materiale wspomnieniowym i źródłowym, w tym również nigdzie niepublikowanych listach z rodzinnego archiwum.Żyły w cieniu artystów malarzy, chociaż to one były majętne i dobrze urodzone i to za ich posag Kossakowie kupowali swoje siedziby. Były wśród nich dostojne matrony i stare panny czekające na mężów, były też buntowniczki, obdarzone talentem malarki i literatki, które chciały za wszelką cenę wyjść z cienia, eksponując swój własny talent .Wielka historia i małe przyziemne sprawy krzyżowały plany, plątały drogi, a one w różnych okolicznościach tworzyły kolejne domy, wyprowadzały w świat dzieci, realizowały marzenia, spełniały oczekiwania, zaskakiwały, wzbudzały podziw, zazdrość, albo współczucie. Są wśród nich żony: Juliuszowa, Tadeuszowa, Wojciechowa, ale są i kobiety, których nazwiska i pseudonimy literackie świadczą o ich samodzielności, o własnym dorobku.
UWAGI:
Bibliogr. s. 311-315. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Na książkę składają się trzy opowieści o losach rodzin zamieszkujących przed wojną Kresy Wschodnie. Niektóre wątki, znane miłośnikom twórczości Aleksandry Ziółkowskiej-Boehm, powracają tu uzupełnione i rozwinięte po latach, na przykład historia Hubalczyka Romana Rodziewicza czy dzieje rodu Jaxa Bąkowskich i ich krewnych Wartanowiczów - polskich Ormian, przed laty właścicieli rozległych winnic na Podolu. Wśród drugoplanowych bohaterów tych opowieści nie brak osób znanych i zasłużonych dla polskiej kultury i historii, takich jak: Melchior Wańkowicz, Maria Rodziwiczówna, generał Władysław Anders, major Henryk Dobrzański "Hubal", marszałek Józef Piłsudski, generał Stefan Rowecki "Grot". Tłem wydarzeń są zaś miejsca tragicznie wpisane w historię Polski i Polaków: Syberia, Kazachstan, Katyń, Auschwitz, Monte Cassino, ale również wojenne i powojenne skupiska polskości w Iranie, Afryce Południowej, Meksyku, Wielkiej Brytanii czy Stanach Zjednoczonych, jak i przedwojenne w Mandżurii. Książka zawiera wiele niepublikowanych fotografii i dokumentów.
Florencja, rok 1429. Imperium finansowe zmarłego Giovanniego de’Medici dziedziczą dwaj synowie - Cosimo i Lorenzo. Z wysoką pozycją wśród możnych wiąże się jednak gigantyczna odpowiedzialność. Nad miastem zbierają się czarne chmury, a wpływowe rody Albizzich i Strozzich nie zamierzają oddać Medyceuszom władzy.Budowa monumentalnej kopuły katedry Santa Maria del Fiore, którą nadzoruje genialny Filippo Brunelleschi, staje się tłem krwawych spisków. Po czterech latach zdrajcy dopinają swego - Cosimo kończy w więzieniu, gdzie grozi mu kara śmierci.
UWAGI:
Pierwsza część sagi.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni